Nasz obraz Najświętszego Serca
Gdy myślę: Serce Jezusa –
staje mi obraz w pamięci;
obraz, który zawsze wzrusza
słodyczą i pięknem wdzięczny.
Sam Bóg w swojej łaskawości
prowadził malarza rękę,
gdy z wiarą, pełen miłości,
wyrażał łaski porękę.
Szatę białą na obrazie
pokrywa wierzchnią czerwienią;
a Pan spogląda łaskawie
i wzrusza ludzi dobrocią.
Ręką Pan wskazuje Serce
przebite na krzyżu włócznią;
z niego płyną łaski zdroje –
to jest zbawienia poręką.
Na ten obraz spoglądałem
niemal codziennie w kościele –
okiem duszy go widziałem,
kiedy byłem na obczyźnie.
Przyrzekałem sobie szczerze
po powrocie do ojczyzny
przed obrazem tym w kościele
złożyć Panu szczere dzięki.
Ten obraz w swym sercu noszę;
chcę, by był niezapomniany –
nie tylko, gdy Pana proszę,
ale wciąż, bo jest mi drogi.
Sercu Bożemu powierzam
cierpienia tych ciężkich czasów
i o pomoc ufnie błagam,
o moc dla niewoli trudów.
Niech Sercu Jezusowemu
będzie oddawana chwała –
niechaj w Jego uwielbieniu
bierze udział ziemia cała.
Ks. Antoni Strzedulla (2001 r.)
Na podstawie pieśni Wiktora Grocholla (nauczyciela i organisty w Turzu)
ułożonej w niewoli radzieckiej 21 XI 1946 r./
Serce Boże
Przebywasz, Jezu, na ołtarzu
w Najświętszym Sakramencie
i spoglądasz na nas z obrazu
o, Serce Przenajświętsze.
Serce Twe ranione cierniami –
czynami naszych złości;
otoczone jest płomieniami –
symbolem Twej miłości.
Twa miłość nieskończenie wielka
ogarnia wszystkich ludzi;
głęboka rana Twego Serca
tak wielką ufność budzi.
Otwarta Twa ręka wskazuje
rozdzielanie licznych łask;
przebaczasz temu, kto żałuje,
pokoju dajesz mu blask.
Do tronu Twej łaski z ufnością
przystępować możemy;
chcemy odpłacać Ci miłością
za Twą miłość, Serce Boże.
Ks. Antoni Strzedulla (1997 r.)